# Dokumentacja
OBSZAR: GDP, GLP, GMP

Czym jest ALCOA+. Czyli integralność danych w GMP, GCP, GDP i GLP.

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak wielki wpływ na bezpieczeństwo i jakość produktów leczniczych ma sposób, w jaki zbieramy i przechowujemy dane? Może brzmi to nieco abstrakcyjnie, ale w świecie farmaceutyki i biotechnologii integralność danych jest absolutnym fundamentem. Pomyślmy o tym tak: nasze decyzje – od najmniejszych poprawek w dokumentacji po strategiczne ruchy w badaniach klinicznych – zależą od informacji, które muszą być rzetelne i możliwe do zweryfikowania nawet po latach. Tu właśnie pojawia się słynne ALCOA+.

Wydaje się, że co chwila spotykamy nowe skróty czy terminy w tej branży: GMP, GxP, GDP, SOP… można by wymieniać bez końca. ALCOA+ to jednak coś więcej niż zwykły ciąg liter. To praktyczny zestaw zasad, które mają jeden kluczowy cel: gwarantować integralność danych na każdym kroku – od momentu ich powstania aż do archiwizacji i ewentualnego wycofania dokumentów z użycia. W artykule pokażę, co oznaczają poszczególne litery ALCOA, dlaczego dodano znak „+”, a nawet dlaczego coraz częściej mówi się o ALCOA++ z dodatkową zasadą Traceable. Zacznijmy od początku.


Dlaczego integralność danych jest tak ważna?

Przemysł farmaceutyczny i biotechnologiczny opiera się na liczbach, dokumentach i analizach. Bez solidnych danych nikt nie odważyłby się wprowadzić nowego leku na rynek – zbyt duże ryzyko błędów, a w rezultacie zagrożenie dla pacjentów. Rządowe agencje regulacyjne, takie jak FDA (Food and Drug Administration) w USA czy EMA (European Medicines Agency) w Europie, od lat zwracają ogromną uwagę na spójność i rzetelność dokumentacji.

Ale to nie tylko kwestia wymogów urzędów. Wyobraźmy sobie sytuację: w badaniach klinicznych pojawia się sygnał o możliwych skutkach ubocznych nowego preparatu. Jeśli nasze dane nie spełniają określonych standardów, próba odtworzenia źródła problemu byłaby niczym szukanie igły w stogu siana. To nie tylko strata czasu i pieniędzy, lecz także realne zagrożenie dla pacjentów czekających na wiarygodne wyniki.

W branży, gdzie liczy się każdy detal, nie ma miejsca na zgadywanki. Bez odpowiedniej dbałości o integralność danych zwykła literówka albo brakująca data mogą kosztować firmę reputację, a w skrajnym przypadku – uniemożliwić wprowadzenie na rynek przełomowego leku.


ALCOA: Podstawowe zasady, które wszystko zaczęły

Na początku mieliśmy samo ALCOA – pięć zasad: Attributable, Legible, Contemporaneous, Original, Accurate. Choć pochodzą one z lat 90., ich aktualność pozostaje niepodważalna. Przyjrzyjmy się im nieco bliżej, by zrozumieć, skąd wzięła się cała idea ALCOA+.

1. Attributable (Przypisywalne)

Zasada ta mówi, że każde dane muszą mieć jasno określonego autora: kto je wprowadził, kiedy to zrobił i skąd one pochodzą. Dlaczego to takie istotne? Weźmy przykład: mamy zapis dotyczący temperatury w chłodni przechowującej substancje czynne. Jeśli nie wiemy, czy pomiar został dokonany przez automatyczny czujnik, czy przez technika z termometrem, trudno będzie określić, co się faktycznie działo danego dnia.

W środowisku elektronicznym kluczowe staje się ograniczenie współdzielenia loginów i haseł, bo jeśli cała zmiana pracuje na tym samym koncie, to – zgodnie z zasadami ALCOA – dane nie będą przypisywalne do jednej osoby.

2. Legible (Czytelne)

Druga zasada brzmi całkiem prosto – zapisy mają być czytelne. Ale czy to oznacza, że dotyczy wyłącznie papieru i czyjegoś charakteru pisma? Niekoniecznie. W systemach elektronicznych czytelność oznacza też formatowanie danych, klarowność opisów, a nawet gwarancję, że po kilkunastu latach wciąż będzie można je odczytać.

Wyobraźmy sobie stare wydruki termiczne, które po pewnym czasie blakną do tego stopnia, że już nic nie można rozszyfrować. A co, jeśli nasz plik w egzotycznym formacie przestanie być wspierany przez producenta oprogramowania? Utrata czytelności może przyjąć wiele form i właśnie dlatego w ALCOA tak mocno podkreśla się dbałość o trwałość zapisów.

3. Contemporaneous (Współczesne, Dokonywane na bieżąco)

Czy kiedykolwiek próbowaliście odtworzyć, co jedliście na kolację tydzień temu, nie mówiąc już o szczegółach dokumentacji badania klinicznego? Zasada Contemporaneous wymaga, by dane były zapisywane w momencie (lub zaraz po) wystąpienia zdarzenia, którego dotyczą.

Jeśli na przykład w laboratorium chemik przeprowadza test pH roztworu, notatka o godzinie i wyniku powinna być wprowadzona natychmiast. W systemach elektronicznych wiąże się to z automatycznymi znacznikami czasu (timestamp), co jest dość wygodne, ale tylko pod warunkiem, że system zegarowy jest poprawnie zsynchronizowany i nie ma opóźnień w rejestracji danych.

P.S. tłumaczenie słowa Contemporaneous w języku polskim stanowi duże wyzwanie 🙂

4. Original (Oryginalne)

Zasada Original nakazuje przechowywać i posługiwać się oryginalnymi zapisami, bez późniejszego przepisywania czy tworzenia nieoficjalnych duplikatów. Jeśli potrzebny jest odpis, powinien zostać formalnie „uwierzytelniony” jako wierna kopia – a i tak oryginał musi być zachowany.

W kontekście elektronicznym to oznacza, że dane pierwotne (primary data) muszą być chronione i że każda modyfikacja czy przeniesienie jest rejestrowane. Na przykład, jeśli komputer zbiera dane z sondy pomiarowej, zapis ten powinien od razu trafiać do oficjalnego repozytorium, a nie na jakiś prywatny pendrive.

5. Accurate (Dokładne)

Mówiąc prosto: dane powinny odzwierciedlać rzeczywistość. Żadnego gubienia fragmentów, błędnej interpretacji czy korekt, które usuwają to, co pierwotnie zapisano. Jeśli konieczna jest poprawka, musi być do niej dołączony stosowny komentarz i audit trail, żeby w każdej chwili dało się zobaczyć, co i dlaczego zostało zmienione.

To wszystko wymaga odpowiednich procedur, szkoleń i rozwiązań technicznych (np. oprogramowanie z wbudowanymi funkcjami walidacji). W środowisku GMP (Good Manufacturing Practice) regularna kalibracja urządzeń pomiarowych też odgrywa tu kluczową rolę – bo przecież dane mają być nie tylko schludnie zapisane, ale i poprawne.


ALCOA+ – Cztery dodatkowe zasady, które dopełniły całość

Z czasem regulatorzy i eksperci branżowi zauważyli, że aby kompleksowo zadbać o integralność danych, trzeba wziąć pod uwagę jeszcze parę elementów. Tak narodziło się ALCOA+, gdzie do pięciu oryginalnych zasad dodano kolejne cztery:

  1. Complete (Kompletne)
    Wszystko, co zostało zebrane, powinno pozostać w archiwum – nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydaje się mało istotne. Żadnego wybiórczego raportowania i pomijania „niewygodnych” rezultatów. W systemach elektronicznych ważna jest funkcja pełnego audit traila – żeby żadna zmiana ani skasowany fragment nie zniknęły w niebycie bez śladu.
  2. Consistent (Spójne)
    Dane muszą dawać się odtworzyć w chronologii zdarzeń. Jeśli w logach widnieje, że analiza próbki zrobiona została w poniedziałek, a jej wynik zatwierdzono w sobotę wcześniejszego tygodnia, to mamy do czynienia z czymś, co wymaga wyjaśnienia. Dokładne znaczniki czasu i kolejność rejestracji to podstawa spójności.
  3. Enduring (Trwałe)
    Przechowywanie dokumentów na nieautoryzowanym papierze termicznym, który może wyblaknąć, czy na nośnikach typu pendrive to prosta droga do problemów. Dane powinny być zapisywane na nośnikach, które zapewniają długowieczność i bezpieczeństwo (np. w zwalidowanych systemach elektronicznych).
  4. Available (Dostępne)
    Dokumentacja musi być dostępna do wglądu tak długo, jak to przewidują przepisy. Co z tego, że dane będą idealnie zabezpieczone, jeśli nie sposób ich w razie potrzeby szybko zlokalizować? Tu wkracza wymóg odpowiedniej organizacji archiwów i systemów wyszukiwania.

ALCOA++ – Czyli co jeszcze dorzuciliśmy do listy?

Ostatnio coraz częściej mówi się o ALCOA++, gdzie do powyższych zasad dochodzi jeszcze Traceable (Identyfikowalne). W zasadzie można uznać, że to rozwinięcie idei audit trail: każda zmiana czy przeniesienie danych musi być zarejestrowane wraz z informacją, kto i kiedy to zrobił. Nie chodzi tylko o kontrolę i wyłapywanie potencjalnych nadużyć – raczej o pełną przejrzystość, która umożliwia łatwe odtworzenie całego „cyklu życia” informacji.


Wyzwania we wdrażaniu ALCOA+ (i ALCOA++) w realiach GMP i GxP

Można sobie pomyśleć: „No dobrze, brzmi to wszystko fajnie, ale jak to wdrożyć w rzeczywistości, gdzie mamy setki procedur i zawiłe systemy IT?” – to pytanie słyszy się bardzo często. Wdrożenie ALCOA+ bywa wyzwaniem i wymaga m.in.:

  • Kultury organizacyjnej, w której każdy rozumie, że kompletna dokumentacja i zachowanie integralności to nie tylko wymóg prawny, lecz także troska o dobro pacjentów.
  • Zrozumienia wymagań technicznych, aby systemy informatyczne i sprzęt były prawidłowo zwalidowane (np. zgodnie z 21 CFR Part 11).
  • Klarownych procedur i szczegółowych instrukcji dotyczących wprowadzania, zmiany i przechowywania danych.
  • Szkolenia personelu, które pomoże unikać błędów ludzkich, choćby tak prozaicznych, jak zapominanie o własnych hasłach i konieczność używania wspólnych kont.

Może wydawać się, że to dużo zachodu, ale konsekwencje zignorowania tych zasad mogą być bolesne: od odrzuconych wniosków rejestracyjnych po utratę zaufania interesariuszy.


Znaczenie systemów elektronicznych (eTMF, LIMS, MES) i auditu trail

Wiele firm w branży coraz bardziej przechodzi z papieru na rozwiązania cyfrowe: eTMF (elektroniczny Trial Master File) w badaniach klinicznych, LIMS (Laboratory Information Management System) w laboratoriach czy MES (Manufacturing Execution System) w produkcji. To oczywiście ułatwia życie:

  • Dane są od razu zapisywane w systemach chronionych, co wspomaga atrybut Attributable.
  • Czas i data są automatycznie stemplowane, co wspiera zasadę Contemporaneous.
  • Archiwizacja w formacie cyfrowym może podnosić trwałość dokumentów (Enduring) i ich dostępność (Available).

Jednak pamiętajmy, że to działa tylko wtedy, gdy systemy są zwalidowane i dobrze skonfigurowane. Nie wolno zapominać o ciągłym monitorowaniu ustawień, regularnym sprawdzaniu logów czy synchronizacji czasu pomiędzy różnymi środowiskami IT. Jedno małe przeoczenie potrafi zburzyć misternie zbudowaną „szklankę z danymi”.


Czy ALCOA+ to wymóg prawny czy raczej dobra praktyka?

Można usłyszeć głosy, że ALCOA+ to tylko wskazówka i „da się bez tego żyć”. Jednak w dokumentach branżowych i wytycznych od organów regulacyjnych (FDA, EMA) zasady ALCOA+ pojawiają się coraz częściej jako „złoty standard”. Regulacje wprost często mówią, że dane muszą być kompletne, czytelne, rzetelne i zabezpieczone. ALCOA+ jest więc nieformalnym, ale uznawanym na całym świecie wzorcem zgodności z tymi wymogami.

Gdy firma przechodzi inspekcję GMP czy audyt ze strony partnera biznesowego, audytorzy zazwyczaj sprawdzają, czy w dokumentacji można zaobserwować przejawy działań zgodnych z ALCOA+. Jeżeli raporty, protokoły i rejestry nie spełniają tych kryteriów, można się spodziewać długiej listy niezgodności i zaleceń korekcyjnych.


Jak zadbać o integralność danych i spełnić zasady ALCOA+?

Zainwestuj w szkolenia i świadomość personelu

Dlaczego to ważne?
Jeśli ludzie nie rozumieją, po co wypełniać rejestry od razu lub czemu każdy potrzebuje indywidualnego konta z hasłem, cały plan związany z ALCOA+ może runąć. Często to nie sama technologia, ale brak świadomości i umiejętności wywołuje błędy w dokumentacji.

Jak wdrożyć?

  • Regularne warsztaty: Nie wystarczy jednorazowe spotkanie. Organizuj cykliczne zajęcia, podczas których załoga będzie mogła przećwiczyć scenariusze wypełniania dokumentacji, przejrzeć przykładowe błędy i omówić ich konsekwencje.
  • Konkretne przykłady: Nauka przez przykłady z „pola walki” sprawdza się najlepiej. Przygotuj historie pokazujące, jak niewinne pominięcie zapisu lub wspólne używanie hasła doprowadziły do wpadki.
  • Kultura jakości: Wprowadź do codziennych rozmów temat „dlaczego integralność danych ma znaczenie dla bezpieczeństwa pacjentów”. Ludzie bardziej się starają, gdy widzą realne konsekwencje swoich działań, a nie tylko paragraf z procedury.
  • E-learning i mikro-szkolenia: W większych organizacjach dobrym rozwiązaniem są platformy szkoleniowe z krótkimi kursami (np. 15-minutowe moduły), które można wypełniać stopniowo. Dzięki temu ciągle przypomina się o zasadach ALCOA+.

Na co uważać?

  • Przekazywanie zbyt wielu informacji naraz może skończyć się marnym zrozumieniem tematu. Lepiej wprowadzać wiedzę stopniowo.
  • Unikaj sztywnych, „nudnych” prezentacji. Zaangażuj ludzi w dyskusję – pozwól im zadawać pytania i dzielić się doświadczeniami.

Wybieraj zwalidowane systemy

Dlaczego to ważne?
Bez odpowiednio zwalidowanych systemów IT wszystkie wysiłki związane z tworzeniem czytelnych, kompletnych i dokładnych zapisów mogą pójść na marne. Walidacja potwierdza, że system robi to, czego od niego oczekujemy – zbiera dane, przechowuje je i umożliwia przegląd w sposób wiarygodny, zgodny z przepisami.

Jak wdrożyć?

  • Analiza ryzyka: Zacznij od określenia, jakie systemy IT (np. eTMF, LIMS, MES) są najbardziej krytyczne z punktu widzenia integralności danych. Nie zawsze trzeba skupiać się ze 100% mocą na każdym drobnym narzędziu – priorytetyzacja jest kluczowa.
  • Standardowe procedury walidacji: Przestrzegaj uznanych wytycznych, np. FDA 21 CFR Part 11. W praktyce to oznacza przeprowadzenie m.in. IQ (Installation Qualification), OQ (Operational Qualification) oraz PQ (Performance Qualification).
  • Dokumentacja walidacyjna: Każdy etap powinien być opisany i zawierać dowody na to, że system spełnia wymagania. Upewnij się, że ten proces jest dobrze zorganizowany – chaos w papierach może zniweczyć cały wysiłek.
  • Konserwacja i aktualizacje: Walidacja to nie jest jednorazowe zadanie. Po wdrożeniu systemu planuj przeglądy okresowe, testy po aktualizacjach i zapewnij ciągłość zgodności systemu z obowiązującymi regulacjami.

Na co uważać?

  • Zbyt częste aktualizacje bez odpowiedniego planu retesty mogą prowadzić do sytuacji, gdzie wersja systemu odbiega od zadeklarowanej w dokumentacji walidacyjnej.
  • System może być formalnie zwalidowany, ale jeśli pracownicy nie wiedzą, jak z niego korzystać (patrz punkt 1), walidacja nic nie pomoże.

Opracuj jasne i precyzyjne procedury

Dlaczego to ważne?
Procedury są „mapą drogową” w firmie – mówią, co należy robić, kiedy pojawia się konkretna sytuacja. Bez nich praca staje się chaotyczna, a dane – niespójne i trudne do odtworzenia.

Jak wdrożyć?

  • Zacznij od standardów: Wiele wytycznych regulacyjnych (np. GMP, GCP, GLP) wskazuje minimalne wymagania. Dostosuj te standardy do swojego środowiska.
  • Przejrzysta struktura: Pisząc procedury, używaj prostego języka. Unikaj skomplikowanych fraz i żargonu. Numeruj kroki, stosuj wypunktowania.
  • Role i odpowiedzialności: W dokumentach jasno określ, kto jest odpowiedzialny za jakie zadanie. Dzięki temu pracownicy wiedzą, do kogo się zgłosić, kiedy pojawiają się wątpliwości.
  • Przegląd i aktualizacja: Dokumentacja to żywy organizm. Pamiętaj, by raz na jakiś czas weryfikować treść – warunki mogą się zmieniać, a procedura sprzed kilku lat może już nie odzwierciedlać rzeczywistości.

Na co uważać?

  • Tworzenie zbyt szczegółowych procedur może prowadzić do „papierologii” i demotywować ludzi, którzy spędzą więcej czasu na czytaniu, niż na rzeczywistej pracy. Dobrze jest znaleźć złoty środek między dokładnością a przystępnością.
  • Formalny język w procedurach jest potrzebny, ale warto zachować pewną lekkość, żeby instrukcje były zrozumiałe na każdym szczeblu organizacji.

Nie zaniedbuj audit trail

Dlaczego to ważne?
Audit trail to jak „czarna skrzynka” dla danych: pokazuje, kto, co i kiedy zmienił oraz dlaczego. To właśnie on pozwala udowodnić, że wasze zapisy nie zostały celowo zmienione czy przypadkowo usunięte bez śladu.

Jak wdrożyć?

  • Automatyzacja: Tam, gdzie to możliwe, wybieraj systemy z automatycznym rejestrowaniem każdej zmiany i wyświetlaniem szczegółów: użytkownik, czas, rodzaj edycji. Ręczne logi mogą stać się uciążliwe i podatne na błędy.
  • Regularny przegląd: Zaplanuj harmonogram kontroli audit traila – np. raz na tydzień albo raz w miesiącu, w zależności od intensywności pracy i krytyczności procesu. Przyjrzyj się, czy nie ma nietypowych aktywności (np. wiele kasowań danych w nocy).
  • Alarmy i powiadomienia: Jeśli system informuje o próbach nieautoryzowanego dostępu czy nietypowych edycjach, można reagować na bieżąco, a nie dopiero przy kolejnym zaplanowanym przeglądzie.
  • Szkolenia z interpretacji logów: Osoby odpowiedzialne za weryfikowanie audit traila muszą wiedzieć, na co zwracać uwagę. Warto przeprowadzać mini-warsztaty z analizy logów, żeby nie przeoczyć istotnych znaków ostrzegawczych.

Na co uważać?

  • Nadmiar informacji w logach może być równie problematyczny co ich brak. Jeżeli system generuje tysiące wpisów dziennie, a nikt nie wie, jak to efektywnie przeanalizować, sama idea audit trailu traci sens.
  • Pamiętaj, że korygowanie lub usuwanie wpisów w audit trailu jest zdecydowanie niedopuszczalne.

Zapewnij odpowiednią archiwizację

Dlaczego to ważne?
Zebrane dane są często wytwarzane w różnych miejscach i formatach (papier, pliki elektroniczne, zdjęcia, wydruki analityczne). Ale nawet najlepsza dokumentacja nic nie da, jeśli w krytycznym momencie nie będzie można jej odnaleźć albo okaże się, że nośnik dawno wyblakł bądź przestał działać.

Jak wdrożyć?

  • Plan archiwizacji: Zdefiniuj, jak długo i w jakim formacie przechowuje się poszczególne rodzaje dokumentów. Normy prawne często określają minimalne okresy (np. 5, 10, czy więcej lat).
  • Bezpieczeństwo fizyczne i cyfrowe: Zastosuj skrytki ogniotrwałe dla papieru, a w sferze cyfrowej – szyfrowanie, kopie zapasowe, zewnętrzne data center lub usługi chmurowe z odpowiednimi gwarancjami bezpieczeństwa.
  • Wielowarstwowe kopie zapasowe: Aby nie obudzić się któregoś dnia z ręką w przysłowiowym nocniku, warto utrzymywać kilka kopii w różnych lokalizacjach, w tym jedną offline (tzw. cold storage).
  • Łatwość wyszukiwania: Nawet najbardziej skrupulatna archiwizacja nie zadziała, jeśli znalezienie konkretnego pliku zajmuje godziny. Systemy indeksowania i przejrzysta struktura folderów to podstawa.

Na co uważać?

  • Niektóre formaty plików mogą stać się z czasem przestarzałe. Dobrze jest więc od czasu do czasu migrować archiwa do nowszych wersji formatów, żeby uniknąć sytuacji, gdy nie ma już czym otworzyć starego pliku.
  • Pamiętaj, że archiwizacja nie zwalnia z obowiązku posiadania działającej kopii operacyjnej. Nie można liczyć na to, że zawsze będziemy sięgać do archiwum – to ostateczność.

Podsumowanie

Integralność danych nie jest tylko wymogiem regulatorów. To coś, co dodaje wiarygodności każdej organizacji i stanowi realne zabezpieczenie przed nieprzewidzianymi problemami. Skuteczne szkolenia, rzetelna walidacja systemów, dobrze napisane procedury, staranne śledzenie zmian w danych (audit trail) oraz przemyślana archiwizacja tworzą razem spójny ekosystem, w którym zasady ALCOA+ stają się praktyką dnia codziennego.

Zastanawiasz się, od czego zacząć?
– Wprowadź szybkie audyty w wybranych obszarach i sprawdź, gdzie brakuje najbardziej elementarnych standardów.
– Porozmawiaj z zespołami IT i jakości o wzmocnieniu kontroli dostępu i dokumentacji.
– Jeśli potrzebujesz wsparcia – skonsultuj się z ekspertami z zakresu GxP i systemów IT, którzy pomogą opracować strategię wprowadzenia ALCOA+ w Twojej firmie.

Dzięki takiemu podejściu nie tylko spełnisz oczekiwania inspektorów, ale przede wszystkim stworzysz środowisko, w którym każdy pracownik wie, dlaczego dbałość o dane jest tak ważna, i z przyjemnością bierze za nie odpowiedzialność.


Jak możemy Ci pomóc?

Czasem łatwiej powiedzieć, niż zrobić – to jasne. Tworzenie i utrzymywanie środowiska, które spełnia wszystkie kryteria ALCOA+, to wieloetapowe zadanie wymagające wiedzy z dziedziny jakości, technologii IT, a także zrozumienia przepisów. Jeśli masz wrażenie, że Twoja organizacja stoi przed gąszczem procedur i nie do końca wiadomo, od czego zacząć, warto skonsultować się z ekspertami z dziedziny GxP i systemów IT.

Dobre wdrożenie ALCOA+ to nie tylko „odhaczenie” kolejnego punktu w regulacjach. To świadectwo dojrzałości i troski o bezpieczeństwo pacjentów, a także realne zmniejszenie ryzyka błędów i przyszłych problemów z audytami. Skontaktuj się z nami wykorzystując formularz, który znajdziesz poniżej aby omówić możliwości wsparcia Twojej firmy we wdrożeniu czy poprawie aspektów ALCOA(+).


ALCOA+ w praktyce

  1. ALCOA to pięć pierwotnych zasad: Attributable, Legible, Contemporaneous, Original, Accurate.
  2. ALCOA+ wzbogaca je o kolejne cztery elementy: Complete, Consistent, Enduring, Available.
  3. Coraz częściej mówi się też o ALCOA++, dodając kryterium Traceable, czyli śledzalność każdej zmiany w cyklu życia danych.
  4. Te zasady nie są pustymi sloganami – bez nich trudno o transparentność, spójność i bezpieczeństwo, które są warunkiem udanej rejestracji produktów leczniczych i zaufania regulatorów.
  5. Dobrze wdrożone ALCOA+ to też plus dla firmy – zmniejszenie kosztów wynikających z ewentualnych poprawek i skrócenie czasu potrzebnego na wyjaśnianie wątpliwości w razie kontroli.

SPIS TREŚCI

Udostępnij post

Facebook
Twitter
LinkedIn

Poznaj nasze usługi

Podusługa
Zarządzanie zmianą
Podusługa
Integralność danych
Podusługa
Optymalizacje systemów QM
Podusługa
Tworzenie procedur i Instrukcji

Branże dla których pracujemy

Przemysł Farmaceutyczny
Przemysł Kosmetyczny
Biofarmacja
Wyroby medyczne
Terapie nowatorskie

Skontaktuj się z nami

Wyrażam zgodę na kontakt telefoniczny lub mailowy w celu obsługi niniejszego zgłoszenia.
Wyrażam zgodę na otrzymywanie informacji handlowych środkami komunikacji elektronicznej wysyłanymi przez www.advisk.com oraz na wykorzystanie komunikacji email w celach marketingowych (Polityka Prywatności).

Inne wpisy

Czym jest URS (Specyfikacja Wymagań Użytkownika) i jak go dobrze napisać?
Kontrola Zmian w przemyśle GxP
Zarządzanie zmianą w branży life science: przegląd modeli i wskazówki
Czym jest ALCOA+. Czyli integralność danych w GMP, GCP, GDP i GLP.
EU GMP Part 1: Praktyczne spojrzenie na Dobre Praktyki Wytwarzania Leków

Kontakt  bezpośredni

Katowice

PL 645 255 83 58

Zasięg Europejski

Document